Od dłuższego czasu zbierałam się na zrobienie bransoletki metodą sznura tureckiego. Znalazłam co prawda kurs jak zrobić go krok po kroku, lecz na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że nie zdołam tego ogarnąć. No, ale powiedziałam sobie „nauczyłam się wężowych bransoletek, to i nauczę się sznura tureckiego„. I tak zaczęłam poszerzać swoje umiejętności, a liczba rękodzieł ciągle wzrasta. Nauka nie zajęła mi jednak dużo czasu i od pierwszego kroku do ostatniego upłynęła nie cała godzinka. Pożytecznie wykorzystałam przerwę między pieczeniem kolejnego ciasta na święta, wykonując pierwszą turecką bransoletkę. Bardzo szybko znalazła się także właścicielka dla tej błyskotki :).
Jeszcze kilka słówek z czego sznur turecki jest zrobiony …
Standardowo użyłam koralików drobnych Toho o rozmiarze 11/0 i 8/0 , w czterech kolorach:
– opaque jet
– silver-lined lime green
– silver-lined lemon
– silver-lined frosted dark sapphire
Karabińczyk i wklejki w kolorze złota.
Podoba się Wam? Oceniajcie i komentujcie 🙂